Najdziwniejsze zawody na świecie. Bieg z żoną... na plecach

IL
21.10.2015 16:43
Bieg z żoną na plecach

Bieg z żoną na plecach (źródło: grindtv.com)

Numery startowe, sędziowie, adrenalina. Te zawody to nie żart. W tym roku na World Wife Carrying Championships wystartowało 50 par reprezentujących kraje całego świata!
Historia tej dyscypliny jest równie zaskakująca, co ona sama. Podobno zapoczątkował ją (zupełnie nieświadomie) fiński rabuś Rosvo-Roinkainen, żyjący na początku XIX wieku. Otóż on i jego kompani zostali oskarżeni m.in. o porwanie kobiet, z którymi uciekali przez las, niosąc je na plecach. Czy to prawda? Nie wiadomo. Natomiast faktem jest, że Finom pomysł się na tyle spodobał, że w 1992 roku postanowili zorganizować pierwsze mistrzostwa biegowe z żonami na plecach, które odbywają raz w roku. Pomysł podłapały inne kraje m.in. Australia, Stany Zjednoczone, Hong Kong, Estonia, Wielka Brytania. Od 2014 roku zawody organizowane są również w Polsce. Najszybsze pary startujące w naszej rodzimej imprezie, mogą uzyskać kwalifikacje do Mistrzostw Świata w Finlandii. Dyscyplina przyciąga naprawdę sprawnych zawodników. Mężowie odznaczają się siłą i wytrzymałością. W tym przypadku idealna żona to taka, która waży niewiele, jest odważna i wytrwała. Panowie, podjęlibyście się wyzwania?