Na pokładzie najszybszego jachtu żaglowego w Polsce, czyli Ekipa EkstRemalna i katamaran Kapitana Paszke

Michał Brzozowski
21.09.2016 12:24
- Płynęliśmy z Hawru we Francji do Gdańska. - mówi Paszke - Wpływamy do portu docelowego równo z innym polskim jachtem. Pozdrawiamy się nawzajem. Kapitan tamtego jachtu pyta się skąd płyniemy. Mówię, że z Hawru. Oni też. Pytają ile nam to zajęło, bo im 2 tygodnie. 4 dni - odpowiadam. Zapada niezręczna cisza...
Wr�� do artyku�u