Ekstraklasa. Transfer Lewandowskiego w zawieszeniu

- Jestem spokojny o transfer Roberta Lewandowskiego do Borussii Dortmund - mówi menedżer piłkarza Cezary Kucharski i zaprzecza doniesieniom niemieckiej prasy, że transfer blokuje spór o prowizję dla niego i zawodnika.

Wideo, bramki i skróty z ekstraklasy w serwisie Ekstraklasa.tv ?

Jak informowaliśmy, negocjacje Lecha z Borussią nie przyniosły skutku. Prezes niemieckiego klubu Hans-Joachim Watzke powiedział, że problem nie leży na linii Poznań - Dortmund, ale między Lechem a samym Lewandowskim i jego menedżerem. Niemiecka gazeta "Bild" twierdzi, że sprawa rozbija się o prowizję dla piłkarza i menedżera w wysokości po 10 proc. kwoty transferowej dla każdego. W przypadku 4,5 mln euro za ten transfer byłoby to 900 tys. euro - pisze bulwarówka "Bild".

Menedżer piłkarza Cezary Kucharski nie chce odnieść się do informacji o prowizji. - Nie wiem, skąd "Bild" ma takie informacje. Mogę zapewnić, że ja i Robert niczego od Lecha nie chcemy poza realizacją tego, co uzgodniliśmy w sprawie tego transferu - mówi.

Serwis Lecha Poznań na Sport.pl ?

Lech nie ustosunkował się wprost do tego, co mówi prezes Watzke ani co pisze "Bild". Twierdzi tylko - ustami prezesa Andrzeja Kadzińskiego - że rozmowy z Borussią utknęły w martwym punkcie. - Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze - mówi enigmatycznie Kadziński. A właściciel Lecha Jacek Rutkowski dodaje, że nie byłby taki pewien, że do transferu w ogóle dojdzie. - 50 proc. na 50 proc. - ocenia.

- Mogę potwierdzić, że chcemy u nas tego chłopaka, ale nie jesteśmy w stanie spełnić wszystkich życzeń ludzi z Poznania - powiedział dla telewizji Sport1 Michael Zorc, dyrektor sportowy Borussii.

- Są rozbieżności co do kwoty i warunków transferu - podtrzymuje Lech. Pierwotne ustalenia z Borussią miały być inne. Rutkowski mówi tylko, że Lech będzie negocjować do skutku, a jeśli skutku nie będzie, Lewandowski zostanie w Poznaniu. Nie ma bowiem opcji, by sprzedać go do innego klubu (zainteresowane były także Blackburn Rovers, FC Genoa 93, PSV Eindhoven).

- Nie widzę zagrożenia dla tego transferu - mówi Kucharski. - Wszystko jest ustalone. Kluby się dogadały, o czym obie strony mnie poinformowały, i dlatego też Robert pojechał na testy medyczne do Dortmundu. My też porozumieliśmy się z niemieckim klubem, więc jestem spokojny.

Prezes Lecha Poznań: ? To nie wyprzedaż drużyny

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.