Click. Boom. Amazing! Przekonajcie się, jakie to proste
Borussia we wtorek pokonała Malagę 3:2 i awansowała do półfinału Ligi Mistrzów. Losowanie par półfinałowych odbędzie się w piątek o 12.00.
Robert Lewandowski : Nie, nie. Spokojnie. Na razie przed nami półfinały, o finale na Wembley, który odbędzie się 25 maja, pomyślimy później.
- Euforię, emocje, radość, szał... Na tym polega piękno futbolu, jedni się cieszą, drudzy płaczą. Dziś nie ma znaczenia, w jakich okolicznościach padły gole, suma szczęścia wynosiła zero. Cieszyliśmy się bardzo, ale mniej niż po wygraniu Bundesligi. Byliśmy zmęczeni, poza tym to nie był nasz ostatni mecz w Champions League.
- Takie zwycięstwa powodują, że rzeczywiście można się poczuć mocniejszym. Ale i przed dwumeczem z Malagą byliśmy świadomi umiejętności, wiedzieliśmy, na co nas stać. Awans do najlepszej czwórki Europy wydawał się czymś wielkim, ale nie czuliśmy, że jest poza naszym zasięgiem.
- Przed rewanżem polskie gazety i portale pisały "Borussia musi, Malaga może", w niemieckich nikt nie żądał od nas awansu kategorycznie. Zdawaliśmy sobie sprawę z szansy. I może dlatego podejmowaliśmy na boisku mniejsze ryzyko niż normalnie. Wiedzieliśmy, ile jest do stracenia, ile może kosztować błąd. Ale nauczyliśmy się roli faworyta. Na razie jesteśmy w czołowej czwórce Europy, jest przyjemnie, może być przyjemniej.
- Decyzji o przyszłości nie uzależniam od wyników. Chcę wygrać jak najwięcej. Kontrakt mam do czerwca 2014 r., więc koncentruję się na kolejnych meczach. Przyjdzie odpowiedni czas na decyzje.
- Trener od dawna stosuje rotację, nie czujemy się zmęczeni. O Ligę Mistrzów nikt nie powinien się obawiać, zagramy bez kalkulowania. Ja czuję się na siłach grać w Bundeslidze i dalej zdobywać bramki. Nie jestem przemęczony, a korona króla strzelców jest bardzo kusząca.
- Są wyjątkowe, ale najbardziej zależy mi na tym, by strzelać regularnie.
- Ale on się jeszcze nie skończył, napisu "the end" nie widać.
- Bez znaczenia, ale Barcelonę zostawiłbym na finał.
Sport w iPhonie? There's an app for that!