Szansę na przyznanie organizacji zawodów dwóm karkonoskim miejscowościom są bardzo duże. Potwierdza to prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner: - Oceniam je na 90 procent. Odbyły się dwie prezentacje Jakuszyc przed działaczami światowej federacji FIS, bardzo dobrze wypadła wizytacja na miejscu - zdradza szef PZN.
- Nasza propozycja znalazła się na liście wstępnej kalendarza Pucharu Świata FIS 2010/11 - dodaje Tajner. Na liście tej obok Oberhofu i Val di Fiemme wpisane są już Polska i Czechy. Impreza, której koszt może wynieść 400-500 tysięcy euro miałaby się odbyć drugiego lub szóstego lutego przyszłego roku.
Jakuszyce mają spore doświadczenie w organizowaniu międzynarodowych imprez narciarskich. Od 1976 roku na Polanie Jakuszyckiej odbywa się tutaj Bieg Piastów, w którym co roku bierze udział kilka tysięcy zawodników z wielu krajów.
Gdyby Jakuszyce otrzymały prawo organizacji Tour de Ski, Justyna Kowalczyk mogłaby "u siebie" zrewanżować się Norweżce Marit Bjoergen za dwukrotną porażkę na zakończonych w niedzielę zimowych igrzyskach olimpijskich w Vancouver. Polka zdobyła brąz w biegu łączonym na 15 kilometrów oraz srebro w sprincie. W każdym z tych wyścigów triumfowała właśnie Bjoergen
Narty Justyny Kowalczyk będą zlicytowane na rzecz hospicjum ?