FIS, czyli Międzynarodowa Federacja Narciarska, sprawy w ogóle nie komentuje, bo żaden protest jeszcze nie wpłynął.
Justyna Kowalczyk: popłakałam się ze strachu, że mnie zdyskwalifikują! Norweska telewizja NRK zamieściła w internecie zdjęcia i nagranie, na których widać, jak Justyna Kowalczyk podczas piątkowego biegu łączonego na 15 km przez moment wykonuje na trasie stylu klasycznego zakazany krok łyżwowy. Chodzi o inny fragment trasy, niż ten, który już raz był oprotestowany przez sędziów, ale jury tuż po biegu odrzuciło protest.
- Trenerzy zastanawiają się nad protestem i ostateczną decyzję mają podjąć w niedzielę do południa - powiedział Sport.pl jeden z norweskich dziennikarzy w Whistler.
- Naszym zdaniem nie złożą protestu, bo zdarzenie miało miejsce na bardzo długi czas przed metą. FIS zawsze bierze pod uwagą to, czy przewinienie w jakiś istotny sposób wpłynęło na los rywalizacji, a chyba jednak nie wpłynęło, bo potem było 7,5 km łyżwą i tam rozegrała się walka, którą Kristin przegrała. Ona sama machnęła już ręką na ten protest i pogodziła się z czwartym miejscem - opowiadają Norwegowie.
Wcześniej trener reprezentacji Egil Kristiansen mówił w norweskich mediach, że zdanie Steiry będzie decydujące.
- Być może gdyby Marit Bjoergen nie zdobyła złota, rozczarowanie i rozgoryczenie byłoby większe. W ekipie jest jednak kilka osób, które popierają protest, sama Bjoergen go wsparła. Niektórzy uważają, że FIS powinien chociaż obejrzeć nagranie telewizji NRK - stwierdził norweski dziennikarz.
Na portalu Sport.pl codziennie od godz. 17 relacje Z Czuba i na żywo, całą dobę relacje prosto z Kanady od naszych specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A o godz. 9 rano w Radiu TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola - oraz stream wideo live w naszym portalu.
Zespół Sport.pl przygotowuje też "Gazetę olimpijską" - codziennie do kupienia z "Gazetą Wyborczą".
Sztab Justyny Kowalczyk o protestach Norwegów: Czekamy co się stanie ?