Nie od dziś wiadomo, że bieg "łyżwą" (jak mówi się na technikę dowolną), nie należy do specjalności Kowalczyk. Mimo wszystko tak dalekie miejsce w starciu z nie najmocniejszymi rywalkami może zastanawiać. Były to jednak dopiero pierwsze starty utytułowanej Polki w sezonie, które były przetarciem przed Pucharem Świata. A rusza on 29 listopada w fińskim Kuusamo, kiedy odbędzie się sprint "klasykiem".
W rozmowie ze Sport.pl trener Aleksander Wierietelny zdradził, że Kowalczyk postawiła w przygotowaniach przede wszystkim na technikę klasyczną, odpuściła np. przygotowania do sprintu "łyżwą", który będzie jedną z konkurencji na igrzyskach w Soczi.
- Ja byłem za tym, żeby Justyna się do niego przygotowywała. Bo ma możliwości w tej konkurencji, tyle że w to nie wierzy. A skoro nie czuje się w tym dobrze, to i do przygotowań do sprintu się nie przykładała. Serca w tym nie było, więc jej odpuściłem sprinty krokiem łyżwowym. Bo na siłę robić nic nie ma sensu, to i tak dobrego wyniku nie da - powiedział.
1. Irina Chazowa (Rosja) 25:46.2
2. Julia Czekaliewa (Rosja) +28.3
3. Eva Nyvltova (Czechy) +49.5
...
24. Justyna Kowalczyk (Polska) +1:42.6
30. Paulina Maciuszek (Polska) +1:49.8