Biegi narciarskie. Norweskie media: "Kowalczyk zmiażdżona przez Bjoergen"

Norweskie media zachwycają się wyczynem Marit Bjoergen, która po powrocie wygrała bieg na 10 km "klasykiem" w La Clusaz. "Kowalczyk zmiażdżona przez Bjoergen" - pisze w tytule jedna z gazet. Polka zajęła trzecie miejsce i na łamach norweskiej prasy przyznaje, że przy takich problemach z nartami, jakie miała, to bardzo dobry wynik. Bieg Kowalczyk ocenia też Bjoergen, a druga Therese Johaug żałuje, że problemy Polki utrudniły jej walkę o pierwsze miejsce

Dziś grają jeszcze ręczni z Koreą i Borussia Dortmund! Śledź relacje w telefonie dzięki aplikacji Sport.pl Live na smartfony

Bjoergen wróciła na biegowe trasy po 47 dniach przerwy spowodowanej problemami z sercem i wygrała pewnie. Na mecie miała 18 sekund przewagi nad Polką i niespełna trzy sekundy nad swoją rodaczką Therese Johaug. Polka miała problemy z nartami i w dniu swoich 30. urodzin nie była w stanie dotrzymać kroku Norweżkom. O trzecie miejsce stoczyła ciężki bój z Japonką Masako Ishidą.

Bjoergen: Nie wiedziałam o urodzinach Polki

"Kowalczyk zmiażdżona przez Bjoergen, ale i tak będzie świętować" - pisze w tytule serwis gazety "Dagbladet". "Polka, która skończyła dziś 30 lat, przegrała mocno z Bjoergen i Johaug, ale na podium była uśmiechnięta od ucha do ucha. - Zacznę świętować, kiedy skończy się wyścig panów - powiedziała Kowalczyk, zapytana, czy będzie obchodzić swoje urodziny" - czytamy w portalu.

Dziennikarze piszą, że Bjoergen nie wiedziała o urodzinach naszej zawodniczki. - Sama nam o tym powiedziała podczas dekoracji - mówi Norweżka na łamach portalu.

Kowalczyk: Narty nie były idealne

W "Dagbladet" wypowiada się też Kowalczyk na temat swojego startu. - Było ciężko. Narty nie jechały dziś idealnie. Biorąc pod uwagę, jakie były te narty, trzecie miejsce to dla mnie dobry wynik. Dobrze wiedzieć, że wciąż jestem w formie, jeśli chodzi o styl klasyczny - mówi Polka.

Inne gazety też podkreślają, że Kowalczyk miała problemy, dzięki czemu Bjoergen uzyskała taką przewagę. "Polka miała dziś złe narty. Dużo przez to straciła w końcówce i pozostała jej walka z Japonką o trzecią pozycję" - przyznaje portal dziennika "Verdens Gang".

Johaug: Problemy Justyny mi przeszkodziły

Bieg Kowalczyk ocenia też Bjoergen. - Justyna jechała sztywno dzisiaj, prawie chodziła i podskakiwała na swoich nartach. W dodatku raz wypadła z toru. Wtedy pomyślałam, że muszę zaatakować i to zrobiłam - opowiada na łamach dziennika "Aftenposten" Bjoergen.

- Trochę szkoda, że Justyna wskoczyła na tor wprost przede mną, utrudniło mi to walkę o pierwsze miejsce - dodaje Johaug.

Norweskie media piszą jednak przede wszystkim o "fantastycznym comebacku" Bjoergen, która pokazała, że wszystkie zdrowotne problemy ma już za sobą. "Bardzo chciała pokazać, że jest wszystko w porządku i ten wyścig kosztował ją bardzo wiele. Wpadła na metę wyczerpana, ale szczęśliwa" - podsumowuje występ Norweżki "Aftenposten".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.