Po morderczym pojedynku w niedzielę z ofensywnie nastawioną Rosjanką Jeleną Wiesniną w III rundzie, w poniedziałek równie ostre bombardowanie zgotowała Polce w 1/8 finału 19-letnia Ukrainka Elina Svitolina (WTA 42). Trzecia rakieta świata zwyciężyła, ale dopiero po 2 godz. i 33 min zaciętej walki.
Wielu kibiców z Polski, ale też zagranicznych fanów, wściekło się na brak relacji z pojedynku 1/8 finału. Winę za to ponosi federacja WTA, która podpisała dziwaczny kontrakt telewizyjny z bardzo ograniczoną ilością relacji w początkowej fazie turnieju. Wcześniej nie pokazano m.in. meczu Marii Szarapowej, a amerykańska stacja Tennis Channel musiała się wykłócać, by móc pokazać spotkanie Venus Williams. "WTA strzela sobie w stopę" - podsumował "Sports Illustrated".
Radwańska w ćwierćfinale w Miami, gdzie pula nagród wynosi 5,4 mln dol., jest po raz piąty z rzędu. Można powiedzieć, że to jedno z najszczęśliwszych dla niej miejsc na tenisowej mapie. W 2012 r. wygrała na Florydzie cały turniej, przed rokiem doszła do półfinału.
O powtórkę wyniku sprzed 12 miesięcy powalczy dziś z Dominiką Cibulkovą (WTA 11). Słowaczka w 1/8 finału pokonała Amerykankę Venus Williams (WTA 29) 6:1, 5:7, 6:3.
W normalnych okolicznościach Polka powinna być faworytką - bilans meczów między nimi to 5-2 na korzyść Radwańskiej. Ale ostatni pojedynek - w styczniowym półfinale Australian Open - pewnie i szybko wygrała Słowaczka. Okoliczności były zresztą podobne, wtedy też Polka wyszła na kort zmęczona i oplastrowana. - Nie miałam siły normalnie biegać - żaliła się.
Słowaczka bezlitośnie wykorzystała słabość Polki - uderzała mocno i zdecydowanie po rogach kortu, świetnie się ruszała. Żeby obezwładnić Cibulkovą, Radwańska sama musi zagrać ostrzej i bardziej zdecydowanie, a nie tylko przebijać za siatkę nadlatujące petardy. Wiadomo, że tak zagrać potrafi. Pytanie, czy w Miami będzie jeszcze miała na to siłę.
Na zwyciężczynię pojedynku Radwańskiej z Cibulkovą będzie w półfinale czekać lepsza ćwierćfinału, w którym Chinka Na Li zagra z Dunką Caroline Wozniacki.
Tymczasem po drugiej stronie drabinki rozstawiona z numerem pierwszym Amerykanka Serena Williams awansowała do półfinału po tym jak pokonała Niemkę Angelique Kerber 6:2, 6:2. Kolejną rywalką Williams będzie Maria Szarapowa. Rozstawiona z numerem czwartym Rosjanka pokonała wcześniej Czeszkę Petrę Kvitovą 7:5, 6:1.