Czytaj relację z meczu Radwańskiej
Do sytuacji doszło w drugim secie przy stanie 2:0 dla Radwańskiej. Belgijka zagrała tak, że piłka odbiła się od górnej części siatki i zaskoczyła biegnącą Polkę, ale Radwańska, tracąc kontakt wzrokowy z piłką, odwróciła się i instynktownie odbiła ją z półobrotu wolejem tuż za siatkę. Rywalka była bez szans!
Nasza zawodniczka sama była pod wrażeniem tego zagrania - z uśmiechem pomachała wiwatującej publiczności, wiedząc z pewnością, że ta akcja odbije się szerokim echem w mediach na całym świecie. Reakcja Flipkens była jeszcze bardziej wymowna - wypuściła rakietę z rąk i kręcąc z niedowierzaniem głową, złapała się pod boki. M.in. dzięki temu zagraniu Polka wygrała kolejnego z rzędu gema.
- Cóż, to było instynktowne zagranie. W całym meczu walczyłam o każdą piłkę i to był tego efekt - powiedziała po meczu Radwańska.
Na Twitterze kibice tenisa jeszcze w trakcie meczu wyrażali zachwyt nad akcją Polki. "Nieprawdopodobna improwizacja", "Chcę zobaczyć to zagranie jeszcze raz! Właśnie za to wszyscy kochamy Radwańską!", "Uderzenie dnia, tygodnia, turnieju, a może i nawet czegoś więcej", "Zagranie roku już w marcu?" - to tylko niektóre z wpisów, jakie pojawiły się w serwisie.
Niemal natychmiast pojawiło się wideo w sieci dokumentujące tę akcję i kibice chętnie je sobie przesyłali. "Co za niesamowite zagranie Radwańskiej. Jeśli jeszcze go nie widziałeś, znajdź je!" - napisała australijska znakomita deblistka Rennae Stubbs, która wygrała cztery turnieje wielkiego szlema.
O finał broniąca w Miami tytułu Radwańska zagra z rakietą numer 1 na świecie Sereną Williams, z którą jeszcze nigdy nie wygrała.