Tenis. Fibak: Radwańska odpocznie i powalczy w Stambule

- Agnieszka walczyła i za to jej chwała, bo w związku z kontuzją mogła ten mecz poddać - mówi Wojciech Fibak po przegranym przez Agnieszkę Radwańską ćwierćfinale turnieju w Pekinie z Chinką Na Li 4:6, 2:6. - Teraz nasza tenisistka odpocznie i powalczy w Stambule w kończącym sezon turnieju masters. Ta rozgrywka mistrzyń może być dla Agnieszki udana, bo w hali duże znaczenie mają technika i precyzja, a to właśnie jej atuty - przekonuje Fibak.

W ósmym meczu z Na Li w swej karierze Radwańska doznała piątej porażki. Zmęczona ciężkim sezonem Polka wyszła na kort z zabandażowanym udem.

- Chwała Agnieszce za to, że nie poddała meczu, bo z jej obozu dochodziły wieści o coraz bardziej dokuczających kontuzjach i przez chwilę wydawało się, że w ćwierćfinale nasza zawodniczka nie zagra - zdradza Fibak. - Agnieszka dostała od organizatorów w prezencie dzień przerwy i mimo że turniej odbywa się w Chinach, to Polka odpoczywała, podczas gdy Na Li męczyła się ze swoją rodaczką Shuai Peng. Bardziej znana z tenisistek gospodarzy wygrała 4:6, 6:2, 7:6, ale grała słabo, popełniła mnóstwo błędów. Agnieszka mogła liczyć, że z nią powalczy, choć tak naprawdę wiedziała, że będzie ciężko i że raczej przegra. Ale wyszła na kort, nie zawiodła publiczności, kolejny raz pokazała, że gra nawet gdy ma przykre kontuzje Za różne rzeczy się ją krytykuje, a tu trzeba jej oddać, że zawsze walczy do końca - dodaje nasz najlepszy tenisista w historii.

- Kluczowym momentem meczu był gem serwisowy Chinki przy jej prowadzeniu 4:3 w pierwszym secie. Na Li przegrywała 0:40, Agnieszka miała dużą szansę na powrotne przełamanie, ale jej nie wykorzystała. Na Li wykaraskała się z tarapatów i po tym jak wyszła na 5:3, zaczęła wyraźnie dominować. Po tym gemie było widać, że Agnieszka czuje się coraz gorzej, bo tak to jest, że kiedy się przegrywa to bardziej boli. Chinka już do końca rozdawała karty - ocenia Fibak.

Po porażce z Na Li Radwańska straci trzecie miejsce w rankingu WTA. - Wiemy, że w poniedziałek wyprzedzi ją Serena Williams, ale nie ma nad czym rozpaczać. Czwarte miejsce na świecie to nadal bardzo dobra pozycja, jeśli Agnieszka zakończy na niej sezon, to będzie to jej sukces - uważa Fibak.

Sezon z trzema wygranymi turniejami, z wimbledońskim finałem i z aż 15 ćwierćfinałami różnych imprez Polka zakończy występem w turnieju WTA Championships w Stambule. Od 23 do 28 października zagra tam osiem najlepszych zawodniczek w rankingu.

- Do turnieju masters Agnieszka zdąży odpocząć. Przerwa po US Open jej pomogła, dała awans do finału w Tokio. Teraz nasza tenisistka znów zbierze siły i w tej rozgrywce mistrzyń zaprezentuje się dobrze - prognozuje Fibak. - Warunki halowe są dla Agnieszki korzystne, bo tam nie ma wiatru i słońca, więc procentuje tenis taki jak jej - delikatny, techniczny, precyzyjny. Na pewno możemy liczyć na dobry występ Radwańskiej, ona sama z pewnością ma apetyt na sukces w turnieju kończącym tak udany dla niej sezon - kończy Fibak.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.