Zdaniem byłego mistrza świata zawodowców w kickboxingu, człowieka, który przetarł w USA sportowe szlaki takim zawodnikom jak Andrzej Gołota czy Adamek, "Góral" bez względu na wynik wrześniowej potyczki, powinien czuć spełnienie w związku z tym, do czego już doszedł na profesjonalnych ringach.
- Tomek już w tym momencie, mając zakontraktowaną walkę z Kliczką, osiągnął ogromny zawodowy sukces. A ryzykował wiele! - podkreśla popularny "Punisher". - Sukces w sporcie zawodowym mierzy się miarą wyczynu sportowego , ale też miarą sukcesu finansowego. To ten ostatni potwierdza zapotrzebowanie rynku na danego zawodnika. Mistrzów jest wielu, sportowych milionerów, myślę o boksie, zatrzęsienia nie ma. I nigdy nie było. Te największe pieniądze są zarezerwowane dla najchętniej oglądanych, najbardziej ekscytujących, tych o których publika się dopomina. Tomek już sobie tę pozycję wywalczył. Wywalczył ją sam, nikt mu jej nie sprezentował.
- Adamek nie jest naturalnym zawodnikiem wagi ciężkiej. Czy będzie mistrzem najbardziej prestiżowej kategorii wagowej? Mocno mu kibicuję, wierzę, że stać go na to. Jednego jestem pewien: da z siebie wszystko i siedząc w fotelu kibica, będę dumny z tego , że jestem jego rodakiem. Bez względu na wynik! - kończy Marek Piotrowski.
Więcej o boksie na ringpolska.pl ?