Emanuel Steward: To będzie show Banksa

- Wieczór Adamka będzie trwał do momentu, gdy zabrzmi pierwszy gong. Wtedy rozpocznie się show Johnathona Banksa - zapowiada słynny trener Emanuel Steward, pełniący rolę menadżera najbliższego przeciwnika "Górala".

Więcej o Tomaszu Adamku - czytaj tutaj ?

27 lutego w Prudential Center Tomasz Adamek (36-1, 24 KO) stanie do pierwszej obrony mistrzowskiego pasa wagi junior ciężkiej federacji IBF. Rywalem Polaka będzie niepokonany i obdarzony świetnymi warunkami fizycznymi (190 cm wzrostu) Amerykanin Johnathon Banks (20-0,14 KO). Banks to wielkie chłopisko, ale Adamek sobie poradzi

Niewątpliwie jednym z większych atutów pięściarza z Detroit jest fakt, że w narożniku towarzyszy mu niemal zawsze znakomity szkoleniowiec Emanuel Steward. Co prawda podstawowym zadaniem Stewarda jest prowadzenie kariery Banksa, a nie codzienne z nim zajęcia na sali treningowej (tym zajmuje się Javan Hill), jednak korzyści płynące w trakcie walki ze wparcia ze strony takiego fachowca jak "Manny" ciężko jest przecenić.

Aktualnie najważniejszym zawodnikiem Stewarda jest najlepszy bokser wagi ciężkiej na świecie Władimir Kliczko, zaś Banks jest głównym sparingpartnerem Ukraińca. Zdaniem Stewarda, Amerykanin dużo korzysta partnerując w treningach znanemu ze znakomitego lewego prostego i silnej prawej ręki Kliczce.

- Z Władimirem Johnathon sparuje od czterech lat i Kliczko nigdy nie zrobił mu krzywdy swoimi uderzeniami. To dodaje pewności siebie - mówi szkoleniowiec. Zwłaszcza, gdy widzisz, jak Władimir potem spuszcza lanie innym wielkim facetom () Kliczko to najciężej pracujący zawodnik, jakiego miałem okazję trenować. Johnathon nauczył się od Władimira wielu ćwiczeń i technik treningowych.

Steward, który w swoim legendarnym Kronk Gym w Detroit przez lata wychował wielu klasowych pięściarzy, zapytany o to, kogo z poprzednich podopiecznych przypomina mu Banks odpowiada:

- Banks to technik obdarzony silnym uderzeniem. W sumie nic szczególnie charakterystycznego w jego boksie zaobserwować nie można. To co mi się u niego ostatnio podoba to fakt, że dobrze bije lewy prosty Dodatkowo Banks znacznie poprawił się jeśli chodzi o walkę w półdystansie, co zaskoczyło mnie, biorąc pod uwagę jego wzrost - 190 cm. Trudno mi wskazać konkretnego zawodnika, którego by mi Banks przypominał.

Zdaniem Stewarda faworytem piątkowej walki będzie Adamek, ale w ringu to Banks pokaże klasę.

- Zawsze pojedynek z takim facetem jak Adamek jest trudny. Wszyscy są za nim. To tak naprawdę wieczór Adamka, lecz będzie on trwał tylko do momentu, gdy zabrzmi pierwszy gong - zapowiada współautor sukcesów Thomasa Hearnsa czy Lennoxa Lewisa. - Wtedy rozpocznie się show Johnathona Banksa. Do tej chwili jednak to Adamek będzie grał główną rolę, ale on na to zasługuje. To znakomity zawodnik i świetna osobowość. Oczekujemy twardej, agresywnej walki.

Pojedynek Adamek - Banks rozegrany zostanie w nocy z piątku na sobotę. Walkę pokaże na żywo telewizja Polsat - początek transmisji o godz. 05.00

więcej o boksie na bokser.org ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.