Wypowiedź selekcjonera przytacza Przegląd Sportowy. Można ją przeczytać tutaj. - - Już wszyscy pytają mnie, co ja na to, że ligowcy nie lubią Manuela Arboledy - mówi z kolei Franciszek Smuda na łamach Gazety Wyborczej . - A mnie nie interesuje, co oni o sobie opowiadają - dodaje.
Selekcjoner dodaje jednak, że nie potrzebuje w kadrze Manuela Arboledy w takiej formie, w jakiej jest on obecnie. - Chciałem go, jak był najlepszym stoperem ligi. Zresztą on nie dostał jeszcze obywatelstwa, więc o czym my w ogóle rozmawiamy? Moim zdaniem czasami przesadza z reakcjami, gdy jest w słabszej formie, a dzięki nim chce się utrzymać na szczycie - komentuje.