Ludovic Obraniak: Auxerre to dobre rozwiązanie

- Odchodzę z Lille. Na 80 proc. - mówi pomocnik reprezentacji Polski Ludovic Obraniak. Bardzo prawdopodobne, że jego nowym klubem będzie Auxerre.

Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?

We wtorek 25-letni piłkarz przyleciał na zgrupowanie kadry. Lekarzowi reprezentacji zgłosił jednak kontuzję kolana i po diagnozie potwierdzającej uraz dostał wolne. - Coś złego zaczęło się dziać z kolanem już przed meczem z Marsylią, w przedostatniej kolejce. Z Lorient mogłem zagrać tylko przez pół godziny - opowiada Obraniak. - Wracam do Francji. Nie myślę na razie o wakacjach, chcę się wyleczyć. Czeka mnie bardzo ważny sezon. W reprezentacji będziemy grać atrakcyjne spotkania, chcę się do nich dobrze przygotować. I do gry w nowym klubie.

Piłkarz Lille przed opuszczeniem hotelu Sheraton długo rozmawiał z Dariuszem Dudką, pomocnikiem Auxerre. Czy wkrótce staną się swoimi klubowymi kolegami? - To bardzo prawdopodobne - przyznaje Obraniak.

O takim transferze już miesiąc temu pisał magazyn "France Football". - To byłoby dobre rozwiązanie. Grają w eliminacjach Ligi Mistrzów. Jean Fernandez był moim pierwszym trenerem w zawodowym futbolu (w FC Metz). Dzięki niemu wypłynąłem. No i w Auxerre grają koledzy z reprezentacji, moi rodacy - Darek i Irek - tłumaczy naturalizowany Polak.

Nic nie jest jednak pewne poza tym, że Obraniak rzeczywiście opuści Lille, chyba że dotychczasowy pracodawca przyzna mu podwyżkę, na co absolutnie się nie zanosi. Brak reakcji na prośbę o wyższą pensję od kilku miesięcy stał się przyczyną transferowych planów tego pomocnika.

Klub z północy Francji stał się dla reprezentanta Polski mało atrakcyjny również pod względem sportowym. W ostatniej kolejce stracił drugą pozycję w lidze gwarantującą start w Lidze Mistrzów. - To było frustrujące, ciężko się po tym psychicznie pozbierać. Mieliśmy karty w ręku i przegraliśmy - opowiada. Jego drużyna spadła na czwarte miejsce i będzie grać w Lidze Europejskiej.

Z Lille Polak ma kontrakt ważny jeszcze przez rok. Dla tego klubu to ostatni dzwonek, by sprzedać piłkarza - zarobi na nim najwyżej 1,5-2 miliony euro, gdyby sprzedawał go do klubu francuskiego. Obraniak może bowiem na mocy prawa Webstera wykupić swój kontrakt - za mniej więcej 800 tys. euro, tyle zarabia rocznie w Lille, pod warunkiem że potem odejdzie za granicę. - Mam też ofertę z Bundesligi - mówi. We Francji obowiązuje bowiem tzw. klauzula stabilności. Prezesi klubów Ligue 1 umówili się, że prawo Webstera w ich kraju nie obowiązuje.

Gdyby Auxerre, które szykuje się do eliminacji LM kupiło Obraniaka, ten mały klub stałby się - jak w Niemczech Borussia Dortmund - skupiskiem reprezentantów Polski. Gra w nim już Dariusz Dudka i Ireneusz Jeleń. Dudka na 99 proc. zostanie. Losy Jelenia wciąż się ważą. Najskuteczniejszy piłkarz Auxerre w ostatnich dwóch sezonach ma oferty z Bundesligi (Schalke), Rosji (Rubin Kazań) i Francji (Marsylia, Monaco). Decyzję, gdzie zagra, podejmie po zakończeniu zgrupowania reprezentacji. Bierze pod uwagę możliwość odejścia z Auxerre dopiero zimą, by nie osłabiać drużyny przed kwalifikacjami LM.

Adam Matuszczyk: ? Wszystko takie nowe

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.