Tenis. Łukasz Kubot wciąż w pierwszej setce rankingu ATP

W najnowszym rankingu ATP Łukasz Kubot znajduje się na 99. pozycji. Oznacza to spadek o dziesięć oczek w porównaniu z zeszłotygodniowym zestawieniem. Polakowi zależy na miejscu w setce na koniec roku, więc już teraz planuje starty w singlu po zakończeniu ATP World Finals w Londynie

Do pierwszej setki Kubot awansował po dobrym starcie na turnieju z cyklu Masters 1000 w Paryżu. Zagrał tam dzięki przejściu kwalifikacji i odpadł dopiero w drugiej rundzie turnieju głównego, zyskując w sumie 70 punktów do rankingu. 89. Lokata to najlepszy wynik tenisisty z Polski od czasów Wojciecha Fibaka. Spadek Kubota w tym tygodniu nie jest niespodzianką. Polakowi odpisano bowiem 42 punkty za ćwierćfinał challengera w Helsinkach, do którego doszedł rok temu. Obecnie Kubot ma 528 punktów, tyle samo co setny Niemiec Michael Berrer. Paru kolejnych tenisistów ma minimalną stratę.

Kubotowi bardzo zależy na pierwszej setce. Miejsce w niej w praktyce gwarantuje mu bowiem start w przyszłorocznym Australian Open bez konieczności grania eliminacji. Świadomy nieuniknionej straty punktów z Helsinek, Kubot w tygodniu bezpośrednio poprzedzającym ATP World Finals chciał startować w challengerze w Bratysławie. Okazało się jednak, że musi być w Londynie parę dni wcześniej, i z dodatkowego startu musiał zrezygnować. Zamiast tego, bezpośrednio po zakończeniu rywalizacji deblistów w APT World Finals, Kubot jedzie do Salzburga. Zagra tam w challengerze o puli nagród 64 tys. dolarów. To mniej, niż do tej pory zarobił wraz z Austriakiem Oliverem Marachem w Londynie (za sam start i wygranie pierwszego spotkania mają do podziału 87,5 tys. dolarów). Nie chodzi jednak o finanse - nawet parę punktów zdobytych w Austrii może się okazać na wagę złota w walce o top 100 ATP.

Sukcesy Kubota biorą się stąd, że nie jest polskim tenisistą W rankingu deblistów Kubot spadł o jedną pozycję i jest dwunasty.

ATP World Tour Finals: Federer dał lekcję Murrayowi ?

Copyright © Agora SA