Smuda: Z Barceloną Wiśle będzie łatwiej niż z Beitarem

- Dla Wisły będzie to trudniejsze spotkanie niż to w Izraelu. Wtedy powinna wygrać 3:1. Teraz rywale nie zagrają już tak ofensywnie - mówi Franciszek Smuda - ostatni trener, który awansował do Ligi Mistrzów (z Widzewem); były szkoleniowiec Wisły, z którą grał m.in. przeciwko Barcelonie, obecnie prowadzi Lecha Poznań.

Beitar: Paweł Brożek ważniejszy od Barcelony ?

Franciszek Smuda

Barcelona? Z nią wiślakom będzie grało się łatwiej niż z Beitarem. Bardzo miło wspominam te mecze, zawodnicy też. Zagraliśmy bez kompleksów i choć Barcelona była wtedy dla nas o numer za duża, to trzy razy prowadziliśmy i powinniśmy przynajmniej zremisować. Wtedy rywale musieliby trochę inaczej podejść do rewanżu.

Mieszkam w Krakowie, więc będę trzymał kciuki za Wisłę. Mimo porażki w Jerozolimie, krakowianie są dla mnie zdecydowanym faworytem meczu z Beitarem. Przegrana oznacza jednak, że dla Wisły będzie to trudniejsze spotkanie niż to w Izraelu. Wtedy powinna wygrać 3:1. Teraz rywale nie zagrają już tak ofensywnie i nie rozciągną formacji. Utrudnią grę i zmuszą do ataku pozycyjnego. Mają bardzo szybkich napastników i tego pomocnika z nr. 8 (Aviram Baruchian), więc będą czyhali na kontrę.

Dla trenera Skorży brak Głowackiego i Zieńczuka to duży ból, bo m.in. na nich była oparta koncepcja gry. Może zastępujący ich piłkarze akurat wypalą, ale zazwyczaj rezerwowy potrzebuje czasu, by się odnaleźć.

To wcale nie jest dla mnie przyjemne, że jestem ostatnim trenerem, który awansował do Ligi Mistrzów. Nie chcę śrubować tego rekordu, wolę, by nasze drużyny zdobywały jak najwięcej punktów, bo będzie nas więcej w rozgrywkach klubowych UEFA.

Wisłą gra z Beitarem o miliony ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.