Polka przy stanie 2:2 w pierwszym secie przełamała serwis rywalki. Okazało się to kluczowe dla zwycięstwa w I secie. Młodsza z sióstr Radwańskich w kolejnym gemie obroniła 5 piłek, które mogły dać przełamanie Hantuchowej.
Najbardziej emocjonującym starciem meczu okazał się 5 gem II seta. Radwańska była o krok od przełamania, ale Słowaczka osiem razy doprowadzała do remisu, by w końcu obronić swój serw. Polce udało się zdobyć przewagę dopiero przy stanie 5:5. Swój gem serwisowy, będący ostatnim w meczu, wygrała do 30.
- Wiedziałam, czego oczekiwać. Wiem, jak ona gra. Zagrałam bardzo dobrze, cały mecz byłam skoncentrowana. Walczyłam do końca, wierząc, że jestem w stanie wygrać - skomentowała spotkanie Urszula Radwańska.
W kolejnej rundzie Polka zmierzy się ze zwyciężczynią pary Sloane Stephens, Sorana Cirstea .
Nie można się podniecać, trzeba robić swoje - Jerzy Janowicz?