Janowicz spotkał się z Hiszpanem po raz pierwszy w karierze. Rozstawiony w turnieju z numerem czternastym Verdasco to obecnie 34 zawodnik rankingu ATP. Podczas Wimbledonu obydwaj zostali wyeliminowani przez późniejszego triumfatora Andy'ego Murraya. Verdasco w ćwierćfinale, a Janowicz rundę później.
Po wyrównanym początku spotkania, w kolejnej jego fazie coraz bardziej uwidaczniała się przewaga o osiem lat starszego Verdasco. Hiszpan przełamał Polaka po raz pierwszy w szóstym gemie. Dopiero wtedy Janowicz wziął się do roboty. Nasz tenisista zdołał doprowadzić do remisu 5:5. W końcówce Verdasco znów podkręcił tempo i wygrał kolejne dwa gemy. Aż trzy w całej partii zwyciężał bez straty punktu.
W drugim secie Polak od początku miał sporo problemów. Przełamany został już przy pierwszej okazji. Potem nie było lepiej. Gdy przegrywał 0:4, zrezygnował. Powodem był uraz prawego ramienia. - Niestety odnowiła mi się kontuzja bicepsa - napisał na facebooku Janowicz.
W pierwszej rundzie turnieju z rywalizacji singlowej odpadł inny nasz tenisista - Łukasz Kubot.