Agnieszka Radwańska pierwszy raz w karierze pokonała w dwóch setach (6:0, 6:2) Włoszkę Franceskę Schiavone. To był wspaniały mecz Polki, a jego ozdobą była akcja, która stała się hitem internetu.
Akcja z 17 marca 2010. Długa wymiana Radwańskiej z Dementiewą podczas turnieju w Indian Wells. Polka pokazuje swojego firmowego drop shota.
Radwańska w meczu z Andreą Petković podczas turnieju WTA w Tokio. Wspaniałe skróty i lob polskiej tenisistki.
Ćwierćfinał Rogers Cup 2009. Radwańska wprawdzie po tej akcji punktów nie zdobyła, ale ?O mój Boże? Szarapowej? po tym, jak Polka zagrała drop shotem - bezcenne.
Australian Open 2011 - Radwańska biegnie pod siatkę do tchu i z najwyższym wysiłkiem, prawie przewracając się, odbija piłkę w taki sposób, że pewna punktu Chinka nie ma szans.
Półfinał Indian Wells 2010. Polka gra z obecną liderką WTA Caroline Woźniacki. Po długiej wymianie najlepsza polska tenisistka całkowicie zaskakuje rywalkę pięknym uderzeniem równo z linią.
Ten sam mecz (półfinał Indian Wells 2011). Radwańska zagrywa drop shota, Woźniacki odpowiada tym samym i na koniec fantastyczne zagranie Polki, która patrzy w jedną stronę, a uderza w drugą.
Agnieszka Radwańska w meczu I rundy Australian Open pokonała Japonkę Kimiko Date 6:4 4:6 7:5. W III secie Polce zdarzyła się niecodzienna sytuacja - jej rakieta pękła i w dłoni pozostała jej sama rączka.