Vancouver 2010. Justyna Kowalczyk: Kto mnie słuchał, nie jest zaskoczony

- Jestem usatysfakcjonowana, no... może minimalnie zawiedziona, bo jednak do tego podium było blisko - mówiła po biegu na 10 km techniką dowolną Justyna Kowalczyk. Polka zajęła piąte miejsce, wygrała Szwedka Charlotte Kalla.

Medal odjechał łyżwą - Kowalczyk piąta na 10 km ?

Od początku powtarzałam, że 10 km "łyżwą" to nie mój dystans. Kto słuchał, ten nie powinien być zaskoczony. Skład podium w ogóle nie jest sensacją. Dokładnie tak przewidywaliśmy. Najlepsze "łyżwą" są właśnie Bjoergen, Smigun i Kalla. Ja za dobry wynik uważałam miejsce w dziesiątce. Piąta lokata, ze stratą kilku sekund do podium, jest więc bardzo przyzwoita. Jestem usatysfakcjonowana, no... może minimalnie zawiedziona, bo jednak do tego podium było blisko. Ale tylko dlatego.

Trener Wierietielny: Justyna popłakała się przed startem Wycofanie się Majdić w ogóle mnie nie zaskoczyło. Ja na jej miejscu zrobiłabym to samo. Trasa przez cały czas była bardzo źle przygotowana, ciągle musiałyśmy protestować, że jest ślisko, niebezpiecznie. Sama rozważałam wycofanie się z biegu, żeby nie ryzykować przed tymi startami, na których najbardziej mi zależy. Zgłosiłam taki pomysł trenerowi. Na szczęście, dziś okazało się, że trasa jest już dobrze przygotowana. Na treningu zdecydowałam, że pobiegnę.

Narty? Były dobrze nasmarowane. Gdyby było inaczej, nie byłabym na tak wysokim miejscu.

Nie musicie mi mówić, że na 7,3 km byłam jeszcze trzecia. Doskonale wiem, że medal straciłam na ostatnich dwóch kilometrach. Bo było z górki? Nie, bo rywalki były mocniejsze.

Smigun i Bjoergen nie startowały przed igrzyskami, miały inny tok przygotowań, ale to nic nie znaczy. Każdy trenuje swoim systemem, nie moją rolą jest wnikać, co one robiły latem, jesienią i 20 lat temu. Każdy chciał wygrać. Skoro one zdobyły medale, to znaczy, że dobrze się przygotowały.

Teraz będzie mniejsze napięcie? Na każdym biegu będzie jeszcze większe napięcie. Przed sprintem nie mam żadnych oczekiwań. Chce popełnić jak najmniej błędów i pojechać na 100 procent.

Vancouver 2010 na Sport.pl

Na portalu Sport.pl codziennie od godz. 17 relacje Z Czuba i na żywo, całą dobę relacje prosto z Kanady od naszych specjalnych korespondentów, wideo komentarze, rozmowy z naszymi gwiazdami i komplet wyników, także tych z nocy polskiego czasu. A o godz. 9 rano w Radiu TOK FM magazyn olimpijski Michała Pola - oraz stream wideo live w naszym portalu.

Zespół Sport.pl przygotowuje też "Gazetę olimpijską" - codziennie do kupienia z "Gazetą Wyborczą".

Super-blog Vancouver - najciekawsze wpisy dziennikarzy i korespondentów Sport.pl prosto z igrzysk

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.