Najlepsza polska biegaczka przyznaje, że pokoje przygotowane dla Polaków były tak małe, że nie było gdzie postawić torby z ubraniami. Dodatkowo były bez okien i świeżo pomalowane.
- Amerykanie nie mieli problemów, dostali zwykłe pokoje. Niemcy mieszkają w fajnych domkach. A my? Przykre... W wielu miejscach mieszkamy 30 czy 40 kilometrów od trasy. Nie wiedzieć czemu, zawsze to my, Estończycy, Kazachowie, Litwini czy Słowacy. Jakbyśmy byli drugą kategorią! - skarży się Kowalczyk cytowana przez "PS" .
Na szczęście po interwencji u organizatorów znalazły się dla Polaków lepsze miejsca zakwaterowania. Pierwszy start Kowalczyk w nowym sezonie - na 10 kilometrów - już w sobotę o godzinie 10.30. Zapraszamy na relację na żywo na Sport.pl. W niedzielę pobiegną sztafety. Nie wiadomo jeszcze, czy Polska wystawi drużynę.
Los Justyny w PŚ nie jest Ci obojętny? Ten profil na FB jest dla Ciebie!