Nie umiemy się powstrzymać na Facebook/Sportpl ?
- Dobrze się czułam, już w eliminacjach byłam bardzo szybka, cieszę się, że zyskałam kolejne 40 punktów przewagi nad Kowalczyk - mówiła Bjoergen zaraz po zawodach. Norweżka cieszyła się nie tylko ze swojego zwycięstwa, ale też z drugiego miejsca Julii Iwanowej. Gdyby Rosjanka nie sprawiła niespodzianki, jakim było jej drugie miejsce, Justyna zdobyłaby 80, a nie 60 punktów i w walce o Kryształową Kulę traciłaby ich do Bjoergen 58.
Iwanowa, podobnie jak Bjoergen, wykorzystały słabość Polki na zjazdach, które Justyna pokonywała zbyt asekuracyjnie. W środowym sprincie w norweskim Drammen Kowalczyk będzie musiała wykazać się większą odwagą, by zachować szanse na zdobycie czwartej z rzędu Kryształowej Kuli. Do końca sezonu zostało już tylko sześć startów.
Były trener kadry obiecuje: Justyna jeszcze się odrodzi ?