PŚ w biegach. Justyna Kowalczyk pobiegnie, rodzice na trybunach

Sprint to niewiadoma. Na 10 km klasykiem powinno być dobrze - zapowiada weekendowe starty w Pucharze Świata w estońskiej Otepeaeae trener Aleksander Wierietielny.

Sport.pl w mocno nieoficjalnej wersji... Polub nas na Facebooku ?

- Kiedyś Justyna przegrywała z Czeszką Kateriną Neumannovą, potem dominowała Finka Virpi Kuitunen, a ostatnio Norweżka Marit Bjoergen. Za każdym razem Justyna mi mówiła: "Trenerze, spokojnie, przyjdzie czas, że i ja zacznę wygrywać". Zawsze dotrzymywała słowa - opowiada Wierietielny. Najdłużej, bo prawie dwa lata, trwał pościg za Norweżką, która dominowała na igrzyskach olimpijskich w Vancouver i ubiegłorocznych MŚ w Oslo. Na przełomie roku Kowalczyk pokonała jednak Bjoergen w najbardziej prestiżowej imprezie sezonu - Tour de Ski. Odrobiła do Norweżki 84 pkt w PŚ, ma wciąż 102 pkt straty. Do końca zostało 17 startów.

- Przy tej klasie rywalki to dużo, ale dla Justyny nie jest to przewaga nie do odrobienia. Nie ma rzeczy niemożliwych. Czwarta Kryształowa Kula byłaby czymś wyjątkowym, marzymy o niej - powiedział Wierietielny.

Estońskie trasy są stworzone dla Polki - z długimi podbiegami oraz łagodnymi i mało krętymi zjazdami. Kowalczyk do tego stopnia pasuje ta maleńka estońska miejscowość, że po PŚ zostaje w niej, by przez kilka dni trenować i startować. - Zgłosiliśmy się do mistrzostw Estonii, Justyna wystartuje w kilku biegach. Ciężko trenujemy latem, więc zimą bierzemy udział w zawodach. W tym sezonie, jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, nie odpuścimy już ani jednego biegu - mówi Wierietielny. W piątek do Otepeaeae przyjechało oczekiwane wsparcie dla Justyny, czyli rodzice. Pani Janina i Józef Kowalczykowie będą wspierać córkę podczas sobotnich i niedzielnych biegów.

Kwalifikacje sobotniego sprintu techniką klasyczną rozpoczynają się o 11 polskiego czasu, niedzielne - na 10 km - o 14.15.

Wierietielny: Otepaa to dla Justyny miejsce magiczne. Będziemy gonić Bjoergen w PŚ!

Więcej o:
Copyright © Agora SA