Polskie wywiady Gortata tłumaczone na angielski. Może mieć problemy w klubie

Czy Marcin Gortat będzie miał kłopoty w swoim klubie NBA? Amerykańskie gazety cytują jego wypowiedź dla "Rzeczpospolitej", w której środkowy Orlando Magic krytykuje trenera zespołu Stana Van Gundy'ego.

Wywiad z Gortatem ukazał się w "Rzeczpospolitej" w piątek. Jedno z pytań brzmiało:

"Shaquille O'Neal powiedział o waszym trenerze Stanie van Gundym, z którym wcześniej współpracował w Miami Heat, że w krytycznych momentach "trzęsie się ze strachu" i nie panuje nad prowadzonym przez siebie zespołem. Jak przyjęliście te słowa?"

- Rzeczywiście, taka już jest natura naszego trenera, że panikuje bardzo często w trakcie meczu. Ma pewne swoje zachowania, które nie są dla nas dobre. Swoimi gestami wywołuje w nas dodatkowe nerwy" - odpowiedział "Rzeczpospolitej" Gortat.

Fragmenty rozmowy przedrukowały polskie portale, m.in. Sport.pl . We wtorek lokalne media z Florydy podchwyciły słowa Gortata o Van Gundym, powołując się właśnie na Sport.pl. "Jeśli niedzielna szokująca porażka z Sixers [98:100 u siebie na inaugurację play-off] Van Gundy'ego nie rozwścieczyła, to mogą to zrobić słowa, które docierają z Polski" - napisał felietonista "Florida Today" John Denton . I przetłumaczył powyższy cytat z "Rzeczpospolitej", podając jako źródło Sport.pl.

Denton dodał, że temat zachowania Van Gundy'ego jest szczególnie delikatny wśród najważniejszych osób w klubie z Orlando, po tym, jak publicznie podjął go często cytowany w USA Shaquille O'Neal.

"Florida Today" pisze, że Van Gundy nie musi obawiać się krytyki swojego warsztatu, "szczególnie przez rezerwowego środkowego z dwuletnim doświadczeniem, jakim jest Gortat". Ale - jak dodaje Denton - trener musi czuć powagę sytuacji: Magic są faworytem w rywalizacji z Sixers, a jeśli awansują dalej, to mogą spotkać się z bardzo osłabionymi Boston Celtics. Słowem, Orlando ma sporą szansę na osiągnięcie najlepszego wyniku od lat. Ale musi wygrywać.

"Panikującym" Van Gundym zajął się także felietonista "Orlando Sentinel" David Whitley w tekście pod tytułem "To nie styl Van Gundy'ego jest problemem Magic" . Autor pisze: "Problem Van Gundy'ego dotyczy jego podejścia do meczów. On każde spotkanie sezonu przygotowawczego traktuje jak decydujący mecz wielkiego finału. To nie panika, to styl trenowania".

"Takie podejście może drażnić, szczególnie jeśli zawodnicy narzekają" - dodaje Whitley i znów cytuje Gortata dodając, że ten "najwidoczniej nie wiedział, że język polski może być przetłumaczony".

Whitley skomentował także inną wypowiedź Gortata dla "Rzeczpospolitej" - odpowiedź na pytanie czy Van Gundy zaczął wreszcie ustawiać zagrywki pod Polaka. - Niestety, nadal nikt ich pode mnie nie ustawia - rozpoczął Gortat. - Moje zadania to grać w obronie, zbierać piłki, blokować najlepszych zawodników drużyn przeciwnych. To, co robię od wielu lat i na wysokim poziomie. Takich rzeczy wymagają ode mnie trenerzy i one pomogą mi w pozostaniu w NBA - tłumaczył Polak.

Ale Whitley skoncentrował się tylko na pierwszym zdaniu: "Jezu, ten koleś zaliczył kilka meczów, w których zdobył ponad 10 punktów i już myśli, że jest jak Kareem Abdul-Gortat. To brzmi jak skrócona wersja Shaqa, aktu III" - napisał felietonista i przypomniał niezadowolenie Shaqa, kiedy ten grał u Van Gundy'ego w Miami Heat.

W poniedziałek ukazała się autorska rozmowa Sport.pl z Gortatem. W niej też padło pytanie o Van Gundy'ego i komentarze O'Neala. - Shaquille ma trochę racji. Każdy ma swoje wady, a Van Gundy jest w trakcie meczu bardzo nerwowy - mówi rzeczy, które już godzinę później przekręca w drugą stronę. Jednak powtarzam - doświadczenie Van Gundy'ego jest niemałe - stwierdził Gortat. A chwilę wcześniej, pytany o atuty Magic, powiedział sam z siebie: - Przede wszystkim Stan Van Gundy, który jest trenerem doświadczonym, ma niesamowicie dużą wiedzę, jeśli chodzi o play-off.

Sam Van Gundy o swoim stylu prowadzenia drużyny mówi: - Jeśli wygrywamy, dostaję pochwały za swoją intensywność i napędzanie zawodników. Jeśli przegrywamy, jestem zły, bo za bardzo graczy naciskam. Wszystko sprowadza się do zwycięstw i porażek, do chwalenia i krytykowania w zależności od wyniku - stwierdził trener, który w poniedziałek zajął trzecie miejsce w głosowaniu na najlepszego trenera sezonu w NBA.

Czy Gortat będzie miał problemy w klubie po swoich komentarzach na temat Howarda? Możliwe. Tak się stało po tym, jak w polskich mediach pojawiły się wywiady z Polakiem, w których ten rzekomo miał mówić o sumach, które chciałby zarabiać. - Nigdy nie mówiłem o żadnych sumach. Te doniesienia dotarły jednak do dyrektora klubu i miałem z nim rozmowę, w której musiałem się tłumaczyć - powiedział ostatnio Gortat w rozmowie ze Sport.pl. Ile Gortat będzie grał w play off? I czy zostanie w NBA?

Wywiad Gortata komentuje na blogu Łukasz Cegliński ?

O przegranej Orlando - czytaj tutaj ?

Copyright © Agora SA