Magic liczą, że po transferze Alsonta ich gra w ataku znacznie się poprawi i ich szanse na zaistnienie w play-off znacznie wzrosną. - Myślę, że dla naszych fanów ważne jest to, że nie czekamy na kolejny sezon, bo straciliśmy Jameera - mówi Otis Smith, generalny menedżer Magic. - Nie płaczemy nad rozlanym mlekiem, tylko staramy się zmienić na lepsze - dodaje.
Zdaniem Mike'a Bianchiego z Orlando Sentinel Magic dokonali świetnego transferu. - Piękno tego transferu polega na tym, że Magic praktycznie nic nie dali w zamian - Brian Cook i Adonal Foyle to głębokie rezerwy, a pierwszy wybór w drafcie ma niewielkie znaczenie. Teraz mają przynajmniej zawodnika, z którym mogą walczyć o mistrzostwo - pisze Bianchi.
Po sprowadzeniu Tyrone Lue wydawało się, że Magic dograją sezon bez większych zmian w składzie. Jednak kilka meczów bez Nelsona pokazało, że klub z Florydy bardzo potrzebuje solidnego zawodnika na pozycję numer jeden. - Magic grali bardzo słabo bez Nelsona i nie mieli nic do stracenia. Alston miał w przeszłości problemy z prawem, ale czym jest jedno czy dwa aresztowania wobec szans na tytuł? - dodaje Bianchi. Dziennikarz Sentinela uważa, że ściągnięcie Alstona to najlepszy ruch transferowy Smitha od czasu pozbycia się Steve'a Francisa do New York Knicks.
W czwartek Jameer Nelson przeszedł operację uszkodzonego barku. Rozgrywający Magic kontuzji doznał 2 lutego w meczu przeciwko Dallas Maveicks. Operacja zakończyła się pomyślnie, a rehabilitacja potrwa od czterech do sześciu miesięcy, co oznacza definitywny koniec sezonu dla Nelsona. - Rozmawialiśmy z nim jak się obudził po zabiegu i wygląda na to, że wszystko jest w porządku. To była dobra decyzja - powiedział Smith.
Wszystko o Gortacie i Magic - w specjalnym serwisie Sport.pl ?
![Sensacja w I lidze! Potężny cios w walce o awans do Ekstraklasy [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/15/79/1d/z30905621II,GKS-Tychy---Resovia.jpg)
