WTA w Seulu. Radwańska w finale. Zagra z Pawluczenkową

Agnieszka Radwańska pokonała Larę Arruabarrenę 6:0, 6:2 w półfinale turnieju w Seulu (pula nagród 500 tys. dol.). W swoim czwartym w tym roku, a 18. w karierze finale singla turnieju WTA Polka zagra z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową.

Mecz rozstawionej z jedynką Radwańskiej z notowaną na 113. miejscu w rankingu WTA Hiszpanką trwał zaledwie godzinę i cztery minuty. Już w pierwszym gemie czwarta zawodniczka świata przełamała rywalkę, nie tracąc nawet jednego punktu. Spokojna, dobra gra Polki przy widocznym zdenerwowaniu Arruabarreny sprawiła, że pierwsza, wygrana przez Radwańską 6:0, partia trwała tylko 28 minut.

W drugim secie Hiszpanka prezentowała się dużo lepiej. Prowadząc 2:1, miała nawet okazję do przełamania serwisu faworytki, ale zmarnowała dwa breakpointy. Od stanu 2:2 na korcie znów dominowała Polka.

W całym meczu przewaga Radwańskiej była bardzo duża. Potwierdzają ją statystyki. Turniejowa jedynka zaserwowała aż osiem asów, nie zanotowała żadnego podwójnego błędu serwisowego i wygrała 70 proc. piłek zarówno po pierwszym, jak i po drugim podaniu. Arruabarrena nie zanotowała żadnego asa serwisowego, popełniła trzy podwójne błędy serwisowe, po pierwszym serwisie wygrała 41 proc. piłek, a po drugim tylko 33 proc.

W finale przeciwniczką Polki będzie Anastazja Pawluczenkowa, która w półfinale pokonała Franceskę Schiavone 7:6 (13-11), 7:6 (8-6). Z notowaną na 32. miejscu w rankingu WTA Rosjanką Radwańska mierzyła się trzykrotnie, wygrała dwa razy. Ostatnio 6:4, 7:6 w trzeciej rundzie tegorocznego US Open.

Dla Radwańskiej to czwarty finał w bieżącym sezonie. W styczniu wygrała turnieje w Auckland i Sydney, pokonując Yaninę Wickmayer 6:4, 6:4 i Dominikę Cibulkovą 6:0, 6:0. W lipcu przegrała ze Słowaczką 6:3, 4:6, 4:6 finał w Stanford. W Seulu Polka stanie przed szansą wygrania swego 13. turnieju WTA w singlu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.