Taka sama atmosfera była podczas prawie godzinnego, poprzedzającego spotkanie z dziennikarzami, nagrania dla HBO. Już za kilka tygodni, telewidzowie w USA nie tylko dowiedzą się więcej na temat "Górala", ale... nauczą się trochę języka polskiego. Jednym z elementów wywiadów było tłumaczenie kilku angielskich słów, które według HBO być może sympatycy
boksu powinni zapamiętać. Było więc słowo "bohater", ale Joe Gonzales, rozmawiający z Tomkiem najbardziej lubił polskiego tłumaczenie angielskiego słowa "victory" - zwycięstwo.
Po ponad ośmiu godzinach spędzonych w 34-stopniowym upale Manhattanu, na rozmowach i wywiadach dla HBO oraz niemieckiej telewizji RTL, Adamek wsiadł w
samochód i wrócił na obóz treningowy do Rogera Bloodwortha. "Nie ma lekko. Cały dzień w studio i salach konferencyjnych, teraz półtorej godziny jazdy, a w Bushkill już czeka na mnie Roger i kolejny trening. Czasu coraz mniej" - powiedział polski pięściarz.