Boks. Madalone dziękuje Adamkowi za szansę

- Muszę pochwalić Adamka za to, że dał mi szansę i wziął taką walkę. Dziękuję mu za to. To taki typ zawodnika, który lubi być aktywny i często występować. Należy mu się naprawdę szacunek, ponieważ nie wszyscy dzisiejsi bokserzy są tacy. Nasze style walki gwarantują, iż kibice zobaczą świetne widowisko - uważa Vinny Maddalone (33-6, 24 KO), który 9 grudnia w Prudential Center skrzyżuje rękawice z naszym Tomaszem Adamkiem (42-1, 27 KO).

- Znam trochę Tomka, gdyż przez jakiś czas trenowaliśmy wspólnie na tej samej sali w New Jersey. To prawdziwy twardziel. Zdobywał pas mistrza świata w wadze półciężkiej, junior ciężkiej, a teraz chce uczynić to samo w kategorii ciężkiej, lecz zamierzam do tego nie dopuścić i zrujnować ten plan. To dla mnie wielkie wyzwanie i świetna okazja. Jego ludzie zapewne myślą, że będę stać naprzeciw niego i będę łatwy do trafienia, ale mówię wam, mam w zanadrzu kilka niespodzianek - twierdzi Maddalone. Amerykanin włoskiego pochodzenia nie tak dawno był głównym sparingpartnerem Monte Barretta przed jego potyczką z Davidem Tuą i jak sam twierdzi, jest w doskonałej formie. Jak zwykle jednak wszystko zweryfikuje ring...

Więcej informacji o boksie na Bokser.org  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.