- Taka sytuacja nam odpowiada. Będziemy startować z pozycji pretendenta i strony skazanej na porażkę. To wszystko sprawia, że Tomek trenuje jeszcze ciężej. Walka będzie naprawdę zacięta, a kibice zdziwieni tym, co widzą - zapewnia Bloodworth, nie martwiąc się niedawną porażką Davida Haye'a z młodszym z braci Kliczków, Władimirem. Amerykański szkoleniowiec jest zdania, iż jego 34-letni podopieczny we wrześniu będzie walczył zupełnie inaczej.
- W przeciwieństwie do Davida, Tomasz będzie próbować wygrać. Wychodząc na ring, Haye zapomniał zabrać z szatni jaja - zakończył w swoim stylu Bloodworth.
Młodzi polscy bokserzy chcą podbić świat
Więcej na Bokser.org >