Tak na żywo relacjonowaliśmy mecz?
Polka, która w I meczu w Madrycie pokonała swoją deblową partnerkę Marię Kirilenko, wyszła na kort skoncentrowana. Już w pierwszym gemie przełamała Szwajcarkę, która zdecydowanie więcej piłek wyrzucała w aut. Radwańska obroniła swój serwis, wychodząc na prowadzenie 2-0. Po chwili było już 4-1. Obie tenisistki nie grały najlepiej, ale Polka spokojnie kontrolowała sytuację do końca seta. Utrzymała przewagę przełamania i finalnie partia zakończyła się wynikiem 6-3.
Koncentracji zaczęło brakować od początku drugiego seta. Do stanu 3:3 obie zawodniczki grały bardzo chimerycznie. Potrafiły zdobywać trzy punkty pod rząd, aby następne trzy oddać rywalce. W ósmym gemie Schnyder przełamała Radwańską, co wystarczyło do zwycięstwa w tej partii. 6:4 na tablicy wyników i wszystko miało rozstrzygnąć się w trzecim secie.
Ostatnią partię Radwańska zaczęła dobrze. Prowadziła 2:0, potem straciła przewagę, aby następnie znów wygrywać 4:2. Ten wynik był szczytem możliwości polskiej tenisistki w tym secie. Kolejne dwa gemy przegrała do zera. Potem Polka nie potrafiła wykorzystać żadnej okazji, żeby wygrać gema, choć rywalka bardzo jej w tym pomagała. Schnyder wygrała 4 gemy pod rząd, kończąc spotkanie wynikiem 6:4 po trzecim meczbolu.
Radwańska jednak nie żegna się z turniejem w Madrycie. Wraz z Marią Kirilenko wystąpi jeszcze w turnieju deblowym.