Młodsza z sióstr Radwańskich nie była faworytką spotkania. Jest notowana kilka miejsc niżej niż rywalka, w dodatku przegrała pięć ostatnich spotkań, a ostatni raz na nawierzchni ziemnej grała w zeszłorocznym Rolandzie Garrosie.
Mimo to Polka udanie zaczęła spotkanie. Zdołała przełamać serwis rywalki i przejąć inicjatywę na korcie. Prowadziła już 5:2, a seta ostatecznie wygrała 6:4.
Kluczowa dla losów spotkania była kontuzja pleców Polki. W przerwie powiedziała kapitanowi biało-czerwonych Tomaszowi Wiktorowskiemu, że bolą ją plecy. W kolejnych gemach próbowała nawiązać walkę, ale udało jej się wygrać już tylko jeden, na początku decydującego seta.
Po tym meczu w spotkaniu Hiszpanii z Polską jest remis 1:1. O wyniku i awansie do Grupy Światowej Pucharu Federacji zadecydują niedzielne mecze. Od 11 Agnieszka Radwańska będzie walczyć z Torro-Flor. Po nich na kort miała wejść Urszula Radwańska, by grać z Silvią Soler-Espinosą, ale niewykluczone, że Wiktorowski wystawi zamiast młodszej z sióstr Paulę Kanię, która miała w parze z Alicją Rosolską zagrać w deblu.
Spotkanie wygra reprezentacja, która jako pierwsza zdobędzie trzy punkty. Relacje na żywo w Sport.pl, transmisja w TVP Sport.
Korzystasz z Gmaila? Zobacz, co dla Ciebie przygotowaliśmy