Włoszczowska, mistrzyni świata z 2010 roku i wicemistrzyni sprzed roku, w Londynie miała walczyć o kolejny medal, ale z udziału w igrzyskach w ostatniej chwili wykluczyła ją poważna kontuzja stawu skokowego doznana podczas treningów we włoskim Livigno. 25 lipca, trzy dni przez igrzyskami, polska zawodniczka, na swoim profilu na facebooku, opublikowała zdjęcie kontuzjowanej nogi. "Niektórzy pytają mnie dlaczego od początku wątpiłam w możliwość startu na IO. Cuda medycyny cudami, ale jak widzi się taką stopę to naprawdę ciężko w te cuda wierzyć... Z butem kolarskim na stopie wyglądało to jeszcze gorzej :/" - pisała wówczas Włoszczowska.
Polka przeszła we wtorek operację stopy. Dzień później na swoim profilu zdradziła, że zabieg udał się. Włoszczowska dołączyła zdjęcie rentgenowskie, na którym widać tytanowy implant, który ma wzmacniać kość.
"...i jest tytan w piątej kości śródstopia. Wczorajszy zabieg w Galenie pomyślny. Stopa okiem specjalistów wygląda całkiem dobrze. Moje oko twierdzi inaczej, ale ja do tej pory miałam do czynienia tylko ze zdrowymi stopami, więc wierzę na słowo fachowcom. Teraz przede mną kolejne trzy tygodnie z gipsem. Później orteza od Szwajcarów. Oj długo to wszystko, długo..." - napisała Włoszczowska.
