"Hayemaker" podczas spotkania z dziennikarzami tradycyjnie imponował pewnością siebie i kwestionował sportową pozycję swojego ukraińskiego rywala: - Dobrze znam jego styl walki, widziałem, co potrafi w ringu. Według mnie to pozer, a to że wypadał w walkach tak widowiskowo to zasługa poziomu rywali, z jakimi boksował - przekonywał Anglik.
- Tym razem Kliczko spotka się z wybornym atletą będącym u szczytu formy, kimś, kto ma za sobą wygrane walki - mówił o sobie Haye.
W poniedziałek ruszyć ma oficjalnie sprzedaż 60 tysięcy biletów na lipcową walkę. Wejściówki kosztować będą od 50 euro (na trybunach) do 1500 euro (na płycie stadionu).
Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Ringpolska.pl ?