- To nic oficjalnego, ale myślimy o powrocie na ring 7 maja na gali z udziałem Pacquiao i Moselya - potwierdził wcześniejsze spekulacje popularny "Duch". - Na razie nic jeszcze nie ma na papierze, jednak wygląda to dobrze.
Co ciekawe przebywający ostatnio z dala od sali treningowej Pavlik, po kwietniowej utracie tytułów WBO i WBC kategorii średniej na rzecz Sergio Martineza, znalazł się nagle na pierwszej pozycji rankingu World Boxing Council wagi super średniej, co stawia go w roli pretendenta do mistrzowskiego pasa.
- Zdecydowanie opuszczam średnią, boksował będę w limicie 168 funtów. Odzyskałem głód boksu, mam w sobie dużo energii, powróciła koncentracja. W super średniej jest wielu utalentowanych zawodników. Carl Froch jest bardzo dobry, ale do pokonania - ocenił Pavlik, a zapytany o swoje problemy alkoholowe odparł: - Ujmę to w ten sposób: przesadzałem z zabawą.
Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Ringpolska.pl ?