Boks. Sosnowski przed walką o pas: Muszę zaryzykować

Już za tydzień na gali boksu w niemieckim Schwerinie Albert Sosnowski stanie przed szansą odzyskania tytułu mistrza Europy wagi ciężkiej. Rywalem Polaka będzie Aleksander Dimitrenko. ?Dragon? wie, że boksując na wyjeździe, nie będzie mógł liczyć na przychylność sędziów, tym bardziej, że ukraiński czempion niedawno przyjął niemieckie obywatelstwo.

- Nie nastawiam się na zwycięstwo punktowe. Trzeba będzie zaryzykować i pokazać charakter. Dimitrenko jest zawodnikiem dobrze wyszkolonym technicznie, dobrze pracuje lewym prostym i potrafi dobrze ustawić walkę w dystansie - charakteryzuje swojego przeciwnika w rozmowie z ringpolska.pl Sosnowski. - Wydaje mi się jednak, że Dimitrenko gorzej sobie radzi w bijatyce, w ringowej awanturze, więc będę musiał wywrzeć na nim presję i myślę, że to właśnie powinno być kluczem do zwycięstwa.

- Obejrzeliśmy kilka pojedynków Dimitrenki i wiemy, że z zawodnikami, którzy walczą w linii prostej, boksuje mu się dobrze, natomiast pięściarze, którzy schodzą na boki, podchodzą do niego, skracając dystans, zadają ciosy w półdystansie, sprawiają mu trudności. Dlatego będziemy starali się konsekwentnie przechodzić do półdystansu i tam szukać swoich akcji - dodaje "Dragon".

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Ringpolska.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.