- Będę musiał na niego uważać, bo nie wiem o nim za dużo, ale jestem w takiej formie, że mogę walczyć z każdym - zapewnia popularny "Cygan". - Czuję już tę adrenalinę, po prostu mnie roznosi przed walką!
- Muszę być w tym pojedynku bardzo uważny, bo mój rywal walczy o dużą stawkę, jeśli mnie pokona wskoczy do wszystkich światowych rankingów. Muszę się mieć na baczności - dodaje Kostecki, którego na liście kandydatów do tytułu mistrzowskiego prestiżowej federacji WBC wyprzedzają tylko jedyny pogromca Tomasza Adamka - Chad Dawson i obdarzony potężnym uderzeniem Chris Henry.
Oprócz Kosteckiego na warszawskiej gali zaprezentują się: sklasyfikowany na 13. miejscu rankingu WBC wagi junior ciężkiej Łukasz Janik, czołowy amator minionych lat w kategorii ciężkiej Krzysztof Zimnoch, Maciej Miszkiń oraz Sławomir Ziemlewicz.
Więcej na Ringpolska.pl