Boks. Witalij Kliczko: David Haye jest za wolny i za słaby, żeby zostać mistrzem świata

Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC, Witalij Kliczko w programie Ed Robinsona Ringside, powiedział, że David Hayje, Brytyjczyk, który wielokrotnie w wywiadach prowokował obu Ukraińskich braci do walki, jest za wolny i za słaby, żeby wygrać z którymkolwiek z nich. - Nie ma siły, żeby znokautować mnie albo Wladimira. - powiedział czempion.

- Haye za dużo gada. Jest na tyle inteligentny, że rozumie, tak długo będzie dzierżył tytuł mistrza świata kategorii WBA, dopóki nie zmierzy się z jednym z nas. Taki pojedynek równa się dla niego jednemu. Mam na myśli nokaut. - powiedział ukraiński pięściarz.

- Nie przeczę, że Haye jest szybki i silny, ale nie na tyle, żeby pokonać mnie lub mojego brata. My jesteśmy najsilniejsi i najszybsi. Od dawna namawiam go do pojedynku w ringu, zamiast słownej szermierki. Jak czempion z czempionem. Przekonamy się kto jest lepszy. - dodał Kliczko.

- Już tak długo bawimy się w słowne gierki, tak długo wszyscy czekają na ten pojedynek, że powinniśmy się w końcu zmierzyć. - zakończył wypowiedź Witalij.

Witalij Kliczko 16 października będzie bronił tytułu w walce Shannonem Briggsem. Haye najbliższą walkę stoczy w listopadzie. Jego przeciwnikiem będzie Audley Harrison.

W 2011 roku Adamek zmierzy się z Aleksandrem Powietkiniem?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.