Całe to zamieszania negatywnie odbiło się na postawie Polaka, który zaledwie zremisował z bardzo agresywnie walczącym rywalem. Początkowo sędziowie przyznali nawet wygraną Niemcowi, jednak przy ponownym sprawdzeniu kart okazało się, że nastąpiła pomyłka i ostatecznie sędziowie orzekli remis.
Wrocławianin nie ma dużo czasu na rozmyślanie o tym występie, bo już niedługo czeka go obrona tytułu WBO European. Przypomnijmy, że Zegan (WBO #3) zdobył ten pas na początku marca, zwyciężając w "Spodku" Pierre'a Francois Bonicela.
Wszystko o boksie na Bokser.org ?