Amerykanin spotkanie z ukraińskim czempionem przybył z groźnie brzmiącą zapowiedzią szybkiej porażki. "Znokautuję go w 30 sekund! W ten sposób kończy się wiele moich walk" - przekonywał jak zwykle pewny siebie Briggs, który w swoim rekordzie ma aż 30 potyczek wygranych w pierwszej rundzie.
"The Cannon" zdradził też, że to właśnie Kliczko swoim zachowaniem, gdy spotkali się w ubiegłym roku w jednej z restauracji w Los Angeles, zmotywował go do powrotu na ring po ponad dwuletniej przerwie. - Byłem wtedy gruby i on dotknął mojego brzucha. W tym momencie podjąłem decyzję o powrocie. Powinien był wtedy zostawić mnie w spokoju! - wspominał Briggs czasy, kiedy ważył około 152 kg.
Na Kliczce zapowiedzi nokautu, które padły z ust challengera nie zrobiły wrażenia. - Jedynym zawodnikiem, który jest w stanie pokonać Witalija Kliczkę, jest Witalij Kliczko - oznajmił ze spokojem "Dr Żelazna Pięść", dodając: - To będzie znakomita, ekscytująca walka. Shannon to jeden z najpoważniejszych pretendentów do mistrzowskiego tytułu.
Do starcia Kliczki z Briggsem dojdzie 16 października na stadionie w Hamburgu.
Czytaj więcej na Ringpolska.pl ?