Boks. Pacquiao wywiera presję na Floydzie

Manny Pacquiao (51-3-2, 38 KO), mistrz WBO wagi półśredniej, niedawno zgodził się na wszystkie stawiane przez Floyda Mayweathera Jr. (41-0, 25 KO) warunki. Pomimo tego "Pacman" wciąż nie wie, czy Amerykanin ma zamiar się z nim zmierzyć.

- Nie mogę doczekać się tej walki. Jestem gotowy do wznowienia treningów. Z taką samą niecierpliwością czekam na objęcie stołka kongresmana. Szczerze mówiąc, nie wiem o co teraz chodzi Floydowi, wydaje mi się, że on nie ma już powodów, by nie wychodzić ze mną do ringu. Zgodziłem się nawet na testy, których on wymaga od swoich przeciwników - powiedział 31-letni Pacquiao.

Tymczasem Roger Mayweather, trener Floyda, zaprzecza plotkom, jakoby jego podopieczny miał planować sportową emeryturę. Szkoleniowiec stwierdził również, że "Money" z łatwością znokautuje "Pacmana", jeżeli walka dojdzie do skutku.

- On nigdzie się stąd nie rusza. Floyd jest najlepszym bokserem świata. Po co miałby odchodzić? Jeśli Manny Pacquiao zgodzi się na testy, Floyd bez problemów go zleje. Pacquiao wie, że nie ma szans bez sterydów. Bez nich jest nikim. Właśnie dlatego nie zgodzi się na nasze warunki. Shane Mosley jest od niego dużo lepszy. Widzieliście co Floyd z nim zrobił? Nie dał mu żadnych szans - przypomina Mayweather.

Wszystko o boksie - czytaj na Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.