Kliczko obronił mistrzostwo świata federacji WBC, pokonując Sosnowskiego przez nokaut techniczny. Polak padł pod naporem Ukraińca dopiero w dziesiątej rundzie, ale był w stanie kontynuować walkę. Sędzia ringowy zadecydował jednak inaczej.
Zgodnie z przepisami Brytyjskiej Komisji Bokserskiej ds. Kontroli, Sosnowski po tym, jak został znokautowany nie będzie mógł walczyć od miesiąca do trzech. Bokser musi się podporządkować temu przepisowi, gdyż walczy on z licencją wydaną przez ten urząd.
Promotor polskiego pięściarza jest zdania, że sędzia na tyle szybko po nokautujących ciosach przerwał pojedynek, że Albert może liczyć na półtoramiesięczne zawieszenie.
Sosnowski deklarował po walce, że nie była to ostatnia próba zdobycia przez niego mistrzowskiego pasa: - Chciałbym znów dostać szansę rywalizowania o mistrzostwo świata lub z zawodnikami z czołówki kategorii ciężkiej. Mam duszę wojownika i stać mnie na lepsze występy - powiedział Polak.
"Smok" powinien wypuścić więcej ognia - pisze niemiecka prasa ?