Sosnowski: Na treningach pojawia się więcej boksu

- Moimi spraingpartnerami będą zawodnicy o podobnych parametrach jak Witalij Kliczko, wtedy też będę widział w jakiej jestem formie, a także dowiem się czy potrafię złapać kontakt z takimi wysokimi zawodnikami - mówi Albert Sosnowski o swoich przygotowaniach do walki z Witalijem Kliczko.

Albert Sosnowski wrócił z obozu przygotowawczego w Zakopanem, po czym trenuje siłę i wytrzymałość w klubie fitness Olimpia w Warszawie z trenerem od przygotowania fizycznego Pawłem Gassenem. Zapraszamy na wywiad z popularnym "Dragonem".

Jesteś właśnie po jednym z ostatnich treningów siłowo-wydolnościowych, które zostały przygotowane specjalnie pod ciebie, przez trenera specjalistę.

Albert Sosnowski: Tak zgadza się, kończymy okres przygotowania fizycznego, zostały nam jeszcze 2 tygodnie pracy. Na treningu daje z siebie wszystko, przede mną najważniejsza walka w moim życiu. Liczę na to, że te ciężkie treningi dadzą dobry efekt 29. maja i będę w stanie walczyć w dobrym tempie, w dobrej formie.

Wcześniej trenowałeś na obozie przygotowawczym w Zakopanem, wspólnie z zawodnikami KnockOut Promotions, pod okiem trenera Fiodora Łapina. Jak tam wyglądały treningi?

W Zakopanem głównie skupialiśmy się na treningu kondycyjnym, jak również rozpoczęliśmy wspólnie z trenerem Łapinem przygotowania taktyczne. Z trenerem dopiero zacząłem współpracę, więc musieliśmy się z nim też dobrze poznać, cała grupa bardzo miło mnie przyjęła, szybko się zaaklimatyzowałem. Cieszę się, że mogę z nimi współpracować, bardzo udany dla mnie obóz, tym bardziej że już dawno nie byłem na takim zgrupowaniu, dodało mi to nowej energii i siły. Potrzebny mi był taki wyjazd, całe dnie były podporządkowane treningowi, do tego dochodziła odpowiednia dieta i wypoczynek.

Teraz parę dni spędzisz na treningu w Warszawie, a następnie jedziesz trenować do Wisły. Co tam planujecie robić?

W tym tygodniu trenowałem raz dziennie, od przyszłego zaczynam 2 treningi dziennie. Pojawia się na nich coraz więcej boksu, przyrządów oraz treningu techniki. W Wiśle spędzę 3 tygodnie i jadę tam głównie sparować. Moimi spraingpartnerami będą zawodnicy o podobnych parametrach jak Witalij Kliczko, wtedy też będę widział w jakiej jestem formie, a także dowiem się czy potrafię złapać kontakt z takimi wysokimi zawodnikami. Na pewno będziemy też szykowali elementy taktyczne i plan walki. Z każdym dniem intensywność treningu będzie coraz większa, coraz więcej będzie treningu bokserskiego.

Specjalny serwis o boksie. Sprawdź Bokser.org ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.