Niemiec w wywiadzie dla "PS" przedstawił kulisy wyboru Sosnowskiego na kolejnego oponenta Kliczki. - Po tym jak rozmowy z Wałujewem zakończyły się niepowodzeniem, zaczęliśmy szukać nowego rywala dla Witalija. Obdzwoniliśmy wszystkich czołowych bokserów federacji WBC, ale tylko od Sosnowskiego przyszła niemal natychmiastowa odpowiedź. Bardzo szybko doszliśmy do porozumienia.
Bönte nie wyobraża sobie porażki faworyta starcia - Witalija. Co prawda zauważa, że nie będzie to łatwa i przyjemna walka, ale Sosnowski wygra z Kliczką, tylko wtedy jeśli będzie miał niesamowitego farta.
Menedżer ukraińskiego sportowca na pytanie o taki a nie inny wybór areny, na której odbędzie się walka, stwierdził, że Veltins Arena w Gelsenkirchen to bardzo dobra decyzja. Według niego, jako że obaj pięściarze mają wielu fanów w tym rejonie Niemiec, stworzy to im podobne warunki w trakcie starcia.
Bernd Bönte mówiąc o planach na przyszłość, nie wykluczył możliwości zorganizowania gali z udziałem Kliczków w Polsce. - Nie widzę przeszkód, żeby kiedyś zorganizować walkę któregoś z braci w Polsce. Obaj bardzo szanują wasz kraj, co wielokrotnie podkreślali- powiedział
Pojedynek między Albertem "Dragonem" Sosnowskim a Witalijem Kliczką odbędzie się 29 maja w na Veltnis Arena w niemieckim Gelsenkirchen.
Kliczko: Będzie ciężko z Sosnowskim ?
