Cunningham i Adamek: bitwa na słowa

?Walczyłem o to, by znaleźć się w tym miejscu, gdzie teraz jestem i niech mnie diabli, jeśli oddam to wszystko? - oświadczył broniący tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji IBF Steve Cunningham. W Newark odbyła się ostatnia konferencja prasowa przed czwartkową walką obecnego mistrza z Tomaszem Adamkiem (35-1, 24 KO).

- "Trenowaliśmy bardzo ciężko. Miałem znakomite sparingi. Gadka skończona. Przyjdźcie w czwartek na walkę. Czas na przedstawienie!" - mówił Cunningham (21-1, 11 KO).

Polak, który wciąż szlifuje swój angielski, był bardziej zwięzły w komentarzach. "Jestem gotów. Miałem dobry obóz przygotowawczy. Jestem silny, szybki i zostanę nowym mistrzem"- powiedział "Góral". Jeśli pokona Amerykanina, zostanie uznany najlepszym zawodnikiem wagi junior ciężkiej na świecie.

W sukces pięściarza z Gilowic nie wierzy słynny Don King - teraz promujący Cunninghama, kiedyś również prowadzący interesy Adamka. "Adamek ma dwie szanse na wygranie walki: nikłą i żadną. Nikła właśnie opuściła miasto"- ogłosił ekscentryczny promotor.

Więcej o boksie na bokser.org ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.