15 listopada br. doszło do "hitowej" walki między Mike'em Tysonem a Jake'em Paulem. 58-latek przegrał przez jednogłośną decyzję sędziów, ale zarobił za ten pojedynek 20 mln dolarów. - Nie sądzę, by to była moja ostatnia walka. Nie wiem, to zależy od sytuacji - stwierdził Tyson po zakończeniu walki z Paulem. Te słowa mogą więc sugerować, że wkrótce Tyson jeszcze wróci na ring w walce pokazowej. Kibice chcieliby trzeciej walki między Tysonem a Evanderem Holyfieldem. "Fani tego chcą" - pisał Holyfield na Instagramie.
Internauci byli zawiedzeni nie tylko poziomem walki Tyson - Paul, ale także poziomem transmisji ze strony Netfliksa. "Nie chcemy lekceważyć słabych doświadczeń niektórych użytkowników. Mamy miejsce na poprawę i o tym wiemy, ale nadal uważamy całe wydarzenie za ogromny sukces" - pisała platforma w oświadczeniu.
Wcześniej Netflix został pozwany przez jednego z Amerykanów na 50 mln dolarów. "Ponad 100 tys. osób skarżyło się na problemy. Fani boksu, wraz z przeciętnymi Amerykanami, którzy chcieli zobaczyć legendę w jej najprawdopodobniej ostatniej walce, napotkali legendarne problemy" - czytamy we fragmencie pozwu.
W trakcie zawodowej kariery pięściarskiej Tyson nigdy nie zawalczył z jednym przeciwnikiem. O kim mowa?
Dlaczego nigdy nie doszło do walki między Tysonem a Riddickiem Bowe'em? Mike wyjaśnił to w jednym z wywiadów. - Kocham Riddicka. Chodziliśmy razem do szkoły. Na tym etapie mojego życia i będąc tak świadomym, jak jestem teraz, to nie sądzę, żebym z nim walczył. To byłoby po prostu zbyt lekceważące. Moim jedynym powodem, dla którego kładziesz rękę na kimś, nawet w walce ulicznej, jest to, że nie masz do niego szacunku - powiedział.
- Dzieciaki walczą, bo nie wiedzą, co jest lepsze dla nich. Jako mężczyźni, jeżeli jesteśmy przytomni, jedynym powodem, dla którego położę na Tobie ręce, jest to, że nie mam szacunku - dodał Tyson.
"Te słowa oferują wyjątkowy wgląd w sposób myślenia jednego z najbardziej przerażających pięściarzy w historii. Pomimo swojej reputacji agresywnego gracza na ringu, odmowa Tysona walki z Bowe'em z szacunku i przyjaźni pokazuje inną stronę byłego mistrza, który rozwinął swoją filozofię dotyczącą walk" - pisał portal ringside24.com. Tyson i Bowe chodzili wspólnie do publicznej szkoły podstawowej P396K w Nowym Jorku.
Bowe był zawodowym pięściarzem w latach 1989-2008. W tym czasie stoczył 45 pojedynków, z czego wygrał 43 i przegrał tylko jeden. Bowe walczył dwukrotnie z Andrzejem Gołotą i wygrywał, ponieważ Polak był dyskwalifikowany za uderzenia poniżej pasa. Bowe wygrywał pasy federacji WBA, WBC, IBF i WBO w wadze ciężkiej, a także zdobył srebrny medal igrzysk olimpijskich z 1988 r. w Seulu w wadze superciężkiej.