Leszek Strasburger w 1975 r. pokonał Stefana Supła we Wrocławiu i został mistrzem Polski w kategorii muszej. A trzy lata wcześniej i rok później sięgał po brązowe medale. Po zakończeniu kariery został trenerem, a niedawno napłynęły wieści o jego śmierci.
W piątek 22 listopada przykrą wiadomość przekazał Polski Związek Bokserski na oficjalnej stronie internetowej: "W wieku 74 lat zmarł Leszek Strasburger, Mistrz Polski z 1975 roku i ceniony trener. Był szkoleniowcem m.in. brązowego medalisty olimpijskiego Wojciecha Bartnika w Gwardii Wrocław. Cześć Jego Pamięci!".
Przypomniano, że Strasburger był najpierw zawodnikiem, a od 1980 r. trenerem wrocławskiej Gwardii. Początkowo pełnił funkcję asystenta Ludwika Denderysa, a w 1986 r. objął posadę pierwszego szkoleniowca. W trakcie kariery prowadził m.in. wspomnianego Bartnika, Macieja Zegana, Andrzeja Rżanego, Mariusza Cendrowskiego czy Roberta Budę. W 1992 r., gdy jego podopieczny zdobył brąz igrzysk w Barcelonie, Strasburger wygrał plebiscyt "Gazety Wrocławskiej" na trenera roku.
Ponadto Strasburger w latach 1974-1975 dwukrotnie wystąpił w reprezentacji Polski i odniósł dwa zwycięstwa. "Polski Związek Bokserski składa wyrazy współczucia rodzinie zmarłego" - czytamy. Pogrzeb odbędzie się w środę 27 listopada o godz. 12:00 na cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu
Leszek Strasburger urodził się 23 grudnia 1949 r. w wielkopolskiej Świecy. Dokładnie za miesiąc świętowałby więc 75. urodziny.