Artur Szpilka w maju tego roku na KSW 94 błyskawicznie przegrał z Arkadiuszem Wrzoskiem już po 14 sekundach starcia. Wcześniej 35-latek stoczył trzy pojedynki w formule MMA. Wygrał wszystkie trzy, pokonując Siergieja Radczenkę (czerwiec 2022), Denisa Załęckiego (wrzesień 2022) i Mariusza Pudzianowskiego (czerwiec 2023).
Teraz Artur Szpilka przygotowuje się do kolejnej walki podczas XTB KSW 105. Wszystko wskazuje na to, że zmierzy się z Errolem "Bonecrusherem" Zimmermannem. Mówiło się o tym od kilku tygodni, ale teraz Szpilka to potwierdził.
- Nie jest tajemnicą, że jestem przymierzany do Errola Zimmermanna, więc to może być taki korespondencyjny pojedynek przed rewanżem z Wrzoskiem. Nie ukrywam, że wcześniej traktowałem MMA jako przygodę. Dzisiaj już tak nie jest. Walka z Arkiem dała mi się we znaki, więc moim celem jest Arek Wrzosek, niezależnie od tego, w jakim miejscu kariery będziemy - przyznał Szpilka w magazynie "Klatka po klatce".
Zdradził też, że do walki dojdzie w kwietniu.
- Mam walkę w kwietniu i już się przygotowuję, dwa razy dziennie trenuję. Dołożyłem więcej MMA i jedziemy. Nie zwalniamy. Na razie Arek trochę odszedł, ale cel jest ten sam. Dziś wiadomo, że będę walczył z kim innym, jestem przymierzany do Errola Zimmermana. Taki korespondencyjny pojedynek przed rewanżem. Wiadomo, że jak Arek teraz wygra, to będzie patrzył na walkę o pas, ale im jest wyżej, tym walka z nim nabiera większego rozpędu - dodał Szpilka.
Całą rozmowę można zobaczyć tutaj.
Ostatnio Artur Szpilka często pojawiał się w mediach i udzielał wielu wywiadów. Ma to związek z tym, że wkrótce światło dzienne ujrzy jego autobiografia. Książka "Zawsze ten sam" zawiera 600 stron, 78 rozdziałów oraz 13 działów. Jej premiera ma odbyć się na przełomie listopada i grudnia