Wiaczesław Użełkow był jednym z czołowych ukraińskich bokserów XXI wieku. Nigdy nie został co prawda mistrzem świata, ale z powodzeniem rywalizował na scenie europejskiej. Zdobył tytuły mistrza WBA Inter-Continental, IBO International oraz WBO Inter-Continental w wadze półciężkiej, wygrywając aż 30 walk w karierze, z czego 19 przez nokaut. Poniósł też cztery porażki, wszystkie przez decyzje sędziowskie.
Karierę zakończył w roku 2014, gdy na punkty niejednogłośną decyzją sędziów pokonał go Serb Geard Ajetović, były pretendent do mistrzostwa świata IBO wagi średniej. Sam Użełkow nigdy nie doczekał się walki o najwyższe laury, a rękawice definitywnie odwiesił, gdy miał 35 lat.
Po karierze angażował się nieco w politykę, choć bez większych sukcesów. Przegrał wybory na burmistrza swego rodzinnego miasta Winnica w 2020 roku, zdobywając tylko 4 proc. głosów. Natomiast ostatnio skupiał się na walce o zdrowie. Jak donoszą ukraińskie media, na początku roku Użełkow przeszedł operację serca, po której długo dochodził do siebie. Niestety w trakcie rehabilitacji pojawiły się komplikacje, które spowodowały jego śmierć w wieku 45 lat.
Informację potwierdziła już oficjalnie Ukraińska Federacja Bokserska. - Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że ukraiński boks poniósł wielką stratę. Zmarł Wiaczesław Użełkow. Jego imię na zawsze zapisze się w historii tego sportu. Jego przykład siły, odporności i poświęcenia bokserskiemu rzemiosłu będzie inspirował kolejne pokolenia - czytamy w komunikacie.