Damian Knyba błysnął w Stanach Zjednoczonych. W walce na gali Pro Rank w Veronie (stan Nowy Jork) polski pięściarz nie miał litości dla bardziej doświadczonego Richarada Larteya, niedawnego pogromcy Andrzeja Wawrzyka. I wywołał niemałe poruszenie.
O potężnym nokaucie Polaka piszą zagraniczne media. "Ogromne niebezpieczeństwo w wadze ciężkiej! Damian Knyba posyła na deski Richarda Larteya" - czytamy na portalu brytyjskiej stacji Sky Sports, gdzie zamieszczono skrót tej walki. "Dwumetrowy gigant wagi ciężkiej Damian Knyba wysłał ostrzeżenie reszcie dywizji spektakularnym zwycięstwem przez nokaut nad Larteyem" - dodano.
Polskim pięściarzem zachwyca się także portal talksport.com. "Były rywal Daniela Dubois rozłożony przez niszczycielski nokaut niepokonanego dwumetrowego giganta" - napisano. "Lartey został powalony przez utalentowanego Damiana Knybę. [...] Polski potwór, który mierzy 201 cm wzrostu i jest poważnym zawodnikiem, zyskiwał uznanie podczas przygotowań do ostatniej walki. A w starciu z cenionym przeciwnikiem jego występ był oszałamiający" - dodano.
Nokautujące ciosy 28-latka określono jako "mocne dźgnięcie". "Lartey został uderzony przerażająco szybką kombinacją jeden-dwa, prawa ręka Knyby powaliła Ghańczyka. Gdy był już w drodze na płótno, Knyba przyłożył zaciekłą lewą ręką, która posłała rywala na deski. To była niszczycielska seria ciosów, po których leżał płasko i nieruchomo na plecach, a sędzia natychmiast przerwał walkę" - podsumowano.
Po tym pojedynku Damian Knyba ma bardzo imponujący bilans 14-0-0 (8 KO). Natomiast w przypadku Richarda Larteya jest to 16-7-0 (13 KO).